niedziela, 24 grudnia 2017

Wesołych Świąt




Niech magiczna moc Wigilijnego Wieczoru
przyniesie spokój i radość,
A Nowy Rok obdaruje pomyślnością i szczęściem.


Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

wtorek, 19 grudnia 2017

Lawendowe zawieszki - 2

       Dziś szybciutko i króciutko bo "gorący" okres przed nami. 
U progu Święta + praca zawodowa = milion obowiązków. 
       Na prośbę koleżanki zrobiłam dwie lawendowe zawieszki.  Wzór pochodzi z książki Susanne Schwenke "Occhi-Tatting-Frivolite Spitzen - Kreationen".




Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

poniedziałek, 18 grudnia 2017

Tusal 2017 - Grudzień

       Ostatni nów w tym roku, a więc nadeszła pora na zakończenie tegorocznej Tusal - owej zabawy. Niestety nie udało mi się zrealizować wszystkich robótkowych planów to i w słoiczku pozostało jeszcze troszkę wolnego miejsca. No cóż my układamy plany, a życie je weryfikuje.


       Wszystkich chętnych do wspólnej Tusal-owej zabawy w nowym 2018 roku zapraszam do 
Hanulka. Zapisy do 17.01.2018 roku.

Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

środa, 29 listopada 2017

Z zakładką do autobusu

       Z zakładką do autobusu to akcja promowania autobusowego czytelnictwa oraz rękodzieła. Organizuje ją internetowa pasmanteria Haftix. Oczywiście nie mogłam przejść obojętnie. Chwyciłam czółenka i tak powstały cztery zakładki. Mam nadzieję że przypadną do gustu nowym czytającym właścicielom. 
       Wykorzystałam wzory: Rosemarie Peel, Mary Konor, Joelle Paulson.






Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

sobota, 18 listopada 2017

Tusal 2017 - Listopad

       To już przedostatnia prezentacja mojego Tusal-owego słoiczka. Sypnęło w nim bielą nitek, a wszystko za sprawą powrotu po latach do hardangera.


       Do pełnego słoiczka jeszcze troszkę brakuje, ale do końca roku powinno przybyć niteczek.


Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

wtorek, 14 listopada 2017

Lawendowa zawieszka

       Dla moich lawendowych poduszeczek znalazłam nowe zastosowanie. Dorobiłam ostatnio dość modny chwościk, ogonek do powieszenia i tak powstał naturalny, ekologiczny zapach do samochodu.



       Oczywiście nie może zabraknąć zdjęcia w samochodzie. Zobaczcie jak radośnie wygląda zawieszka wisząc na lusterku.


Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

niedziela, 29 października 2017

Aromatyczne poduszeczki

       Frywolitkowe kwadraciki (pokazywałam je TU) pomimo że ukończone to troszkę musiały poczekać na wykończenie. Wprawdzie swoją premierę miały wczoraj na robótkowym spotkaniu Białostoczanek. Dziś zostały obfotografowane i mogę pokazać je na blogu.
        Autorką wzorów na magiczne kwadraty jest Robin Perfetti.


     
       Poduszeczki zyskały pętelki tak by można było zawiesić je na wieszaku.



Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.


niedziela, 22 października 2017

Gwiazdeczka

       W ciągłym pośpiechu dnia codziennego, musiałam znaleźć choć godzinkę na  odrobinę relaksu. Chwyciłam za czółenka i tak powstała maleńka gwiazdeczka.




Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

piątek, 20 października 2017

TUSAL 2017 - Padziernik

    Obecnie ciągle jestem w niedoczasie. Non stop się śpieszę, pędzę i jestem spóźniona. Praca - dom, dom - praca, a gdzie czas na ogarnięcie działki przed zimą o robótkach nawet nie wspomnę. 
       Nawet mój Tusalowy słoiczek jest dzień po. Wygląda jakby był na diecie bo przybyło zaledwie kilka niteczek.


Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

środa, 20 września 2017

Coś tam dłubię

       Witam serdecznie w ten deszczowy wieczór. Pogoda nas nie rozpieszcza. Zimno i mokro sprzyja powrotom do rozpoczętych robótek. U mnie tradycyjnie na "tapecie" frywolitka. Powoli przybywa "magicznych kwadratów" ( dla przypomnienia wzorek jest autorstwa Robin Perfetti). Już mam plany co z nich powstanie, ale o tym innym razem.



Pora też pokazać ile niteczek przybyło w moim Tusal-owym słoiczku.


Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

niedziela, 10 września 2017

Karteczkowa wymianka - Maki

        W sierpniu na blogu Czarnej Damy królowały maki. To oczywiście za sprawą karteczkowej wymianki. Bardzo lubię te kwiaty dlatego zabawa nie mogła się obejść bez mojego udziału.
       Moja haftowana karteczka poleciała do Madzi B
 

Piękną karteczkę otrzymałam od Annette. Dziękuję bardzo.


       Prace pozostałych uczestniczek zabawy możecie zobaczyć  TU.

Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

piątek, 1 września 2017

        Chyba najwyższa pora by pokazać frywolitkowe supełki, którymi obdarowałam koleżankę. To taki malutki prezent dla bardzo sympatycznej kobietki z którą miałam okazje pracować przez ponad dwa lata. Dziś kolejne maleństwa składające się na całą niespodziankę dla Magdy. 
       Mam nadzieję że moje frywolitkowe ozdoby zawisną w grudniu na jej choince. Gwiazdka jest projektu J. Stawasza.


Uroczy dzwoneczek - wzorek znaleziony w necie.
   
        Na prezent dla Magdy składały się: powyższa gwiazda i dzwoneczek, zakładka i jeszcze ta śnieżynka.

Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

środa, 23 sierpnia 2017

TUSAL 2017 - Sierpień

       Z niewielkim poślizgiem, ale jest mój delikatnie podkarmiony niteczkami i szmatkami słoiczek.

Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

niedziela, 20 sierpnia 2017

Magiczny kwadrat

       Frywolitkowy magiczny kwadrat. Zapewne zapytacie a co takiego. Niby nic, ale ja jestem nim zauroczona. Gdy go po raz pierwszy zobaczyłam na blogu Robin Perfetti wiedziałam że muszę go zrobić.


       W ruch poszły czółenka. Na początku zobaczyłam mały trójkącik (niestety nie uwieczniłam go na zdjęciu). Frywolitka wciągnęła mnie jeszcze bardziej. W kolejnym etapie pracy objawił mi się kwadrat, następnie duży trójkąt.


       Efekt finalny to duży kwadrat składający się z czterech małych. I tak bez odcinania nitki mam cztery w jednym.

 
       Piękny i bardzo wdzięczny wzór. Schemat bezpłatny do przygarnięcia  u Robin Perfetti
       Dane techniczne: kordonek Lizbeth "Autumn Spice" 40, 2 czółenka, rozmiar 6,5 x 6,5 cm.
Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

czwartek, 3 sierpnia 2017

Na ochłodę

      Od kilku dni mamy prawdziwe lato. Żar leje się z nieba, a ja postanowiłam nieco ochłodzić atmosferę i pokazać pierwszą w tym roku śnieżynkę. Od Ani Koroneczki wiem, że śnieżynka nazywa się "Edyta". Wzorek jest bezpłatny i dostępny TU. Aniu dziękuję bardzo za informację.
       Skoro piękna pogoda to i sesja zdjęciowa musi być w plenerze. Pierwsza fotka pośród fioletowych liści dalii






Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

środa, 26 lipca 2017

Frywolitkowa zakladka

       Zakładki do książek to temat do którego zawsze chętnie wracam. Było tak i tym razem. Według mnie frywolitkowa zakładka to maleńki, ale miły prezent. Szczególnie gdy osobą obdarowaną ma być bardzo sympatyczna koleżanka.
       Kordonek to cieniowana Lizbeth 20. Wzór pochodzi z książki"Tatting with colour" by Rosemarie Peel.

Dziękuje bardzo za odwiedziny, i pozostawione komentarze.
Przesyłam Wam kwiaty z pięknym motylem.
Zapraszam ponownie.
 
 

niedziela, 23 lipca 2017

Tusal 2017 - lipiec

       Dziś jest 23 lipca. Powolutku nadchodzi nów księżyca. Zatem pora pokazać ile niteczek przybyło w moim Tusal - owym słoiczku. Niby niewiele, ale ostatnio tylko frywolitkuję. Kordonek na czółenka nawinięty na maksa to i zbędnych nitek jest niedużo.


Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

poniedziałek, 3 lipca 2017

Wiosna 2017 - IV

       Od dawna nie pokazywałam postępów w supłaniu Renulkowej serwety Wiosna 2017. Powód jest proty. Po prostu frywolenie kolejnych rzędów szło mi bardzo opornie. Nie mogłam się zmusić by wziąć do ręki moje ukochane czółenka. Niestety czasami tak bywa. Bo kiedy mamy w życiu trudne chwile to przyjemności schodzą na dalszy plan. To co sprawiało nam wielką frajdę wydaje się niepotrzebne i zbędne. Wszystko nabiera innych wartości. Powoli podnoszę się i wracam do moich niteczek.
        Dziś pokazuję jeszcze cieplutki bo tylko co ukończony dziewiąty rząd.  Oczywiście nie obeszło się bez wycinania kawałka wzoru, ale to moje gapiostwo gdyż opuściłam jednego ananaska i nożyczki poszły w ruch. Dwie nitki przecięte, potem wiązanie i ponowne supłanie, a koniec był bliski. Na szczęście wszystko jest jak należy. Proszę bardzo oto Renulkowa Wiosna 2017.


Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

sobota, 24 czerwca 2017

Tusal 2017 - czerwiec

        Kartka w kalendarzu pokazała 24 dzień miesiąca czerwca. Pora więc pokazać ile niteczek przybyło w moim tusalowym słoiczku.


 
Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

poniedziałek, 19 czerwca 2017

Tajemniczy ogród 4

       Witam serdecznie. Ostatnio rzadko tu bywam. Blog powoli zarasta pajęczynami. Chyba najwyższa pora okurzyć bloga i pokazać nad czym ostatnio pracuję. Nie będzie to nic nowego, ale systematyczna kontynuacja "Tajemniczego Ogrodu" M. Powell-a. Wyhaftowane mam 4 z 6 kartek. Dużo już widać, ale jeszcze troszkę pracy trzeba włożyć w wykończenie obrazka. 
       

       Zbliżenie na tajemniczy domek. Jakby lekko pochylony, a może nadszarpnięty przez czas. Te krzywe linie to cały urok Powell-owych  obrazków.



Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.