poniedziałek, 24 grudnia 2012

Życzenia


Staropolskim obyczajem gdy w Wigilię gwiazdka wstaje,
Nowy Rok zaś cyfrę zmienia, 
Wszyscy wszystkim ślą życzenia. 
Przy tej pięknej sposobności i ja życzę Wam radości,
Aby wszystko się zdarzyło z roku na rok lepiej było!


Pozdrawiam Małgosia

piątek, 21 grudnia 2012

Warsztaty decoupage

       Jak już wspominałam w niedzielę 16 XII uczestniczyłam w warsztatach w ramach, których uczyłam się wykonania bombek techniką decoupage.
       Dziś krótka relacja ze spotkania. Zapisanych był 20 uczestników, ale przyszło nas troszkę więcej. Przedział wiekowy bardzo rozbieżny. Począwszy od przedszkola aż po osoby delikatnie mówiąc "troszkę" starsze ode mnie. Nie miało to znaczenia. Było miło i sympatycznie. Warsztaty prowadziła pani Urszula Iwaszuk.
       Osoba bardzo miła i sympatyczna, a przede wszystkim kompetentna w dziedzinie decupagu i nie tylko. Żadne nasze pytanie nie pozostało bez odpowiedzi. Bombki robiliśmy na styropianowych kulach. Wybór serwetek do ozdabiania był duży, i każdy znalazł coś dla siebie.
       
       Dzięki warsztatom mogłam poznać kolejność i poszczególne etapy tworzenia decupagu. Na mojej bombce miały być crakle czyli spękania, a zamiast tego mam lekko oblazłą farbę. Na szczęście nie widać tego na zdjęciu.
 
       Wiem jedno pierwszą pracę należy zepsuć, żeby potem było lepiej. Za to jestem dumna z gwiazdy betlejemskiej którą udało mi się wyciąć dość dokładnie ( posługiwałyśmy się dziecięcymi nożyczkami, którymi troszkę trudno było operować wycinając z serwetki drobne detale) i jak dla mnie to cały urok tej bombki. Na koniec zdjęcie pozostałych prac. Niestety nie wszystkie zmieściły się w obiektywie, a szkoda bo prace były śliczne. 

       Będę musiała jeszcze sama poeksperymentować w domowym zaciszu.
       Na zakończenie zdjęcie z wczorajszego spaceru po Puszczy. 
        Pozdrawiam cieplutko  w ten mroźny i śnieżny wieczór. U mnie - 18°C



niedziela, 16 grudnia 2012

Aniołkowo

       Święta tuż, tuż za rogiem. Na moim blogu też zrobiło się klimatycznie i nastrojowo. Skończyłam wyszywać ostatnie hardangerowe anioły, które już znalazły swój nowy dom. Mi pozostał tylko jeden mały aniołek. Bo jak wiadomo szewc bez butów chodzi. W wolnej chwili jeśli takową znajdę postaram się i sobie sprawić hardangerową ozdobę.

       Kartki świąteczne są na etapie przygotowań. Najważniejsze, że już materiały do ich wykonania zebrałam. Zostało jedynie je złożyć w całość.
       Dziś idę na warsztaty w programie których będę się uczyła wykonania bombek techniką decoupage. Jestem ciekawa co z tego wyniknie. O wszystkim Was poinformuje w następnym wpisie.

środa, 12 grudnia 2012

RR - 1

       Wczoraj skończyłam wyszywać kolejne ciasteczko w ramach zabawy RR. Tym razem to tort weselny, a właścicielką kanwy jest Judyta. Dziś kanwa poleci dalej w świat.


       Jeszcze zdjęcie wszystkich wyszytych do tej pory ciastek.


       Witam serdecznie nowe obserwatorki Halinę 52 i Olę Hase.

Candy śnieżynkowe

Sklep Artemino na swoim blogu ogłasza candy śnieżynkowe. Zapisywać można się do 14 grudnia.
       Do wygrania zestaw w skład którego wchodzą:
- metalowy folder śnieżynkowy do embossingu,
- zestaw ćwieków w kształcie śnieżynek,
- oraz dwie urocze, papierowe taśmy samoprzylepne.

niedziela, 9 grudnia 2012

Świąteczne spotkanie

       Wczoraj odbyło się kolejne spotkanie robótowe w Białymstoku. Było to ostatnie spotkanie przed świętami Bożego Narodzenia. Umówiłyśmy się, że każda z nas przygotuje prezent dla Małgosi . Jako dowód naszej wdzięczności za poświęcony dla nas czas, cenne porady i udostępnienie miejsca na nasze spotkania. Doszłyśmy do wniosku, że dawanie prezentów daje więcej radości niż ich otrzymywanie. Tym bardziej, że były one darowane od serca i w większości wykonane własnoręcznie. Techniki były przeróżne od filcowej i koralikowej biżuterii poprzez wyszywane obrazki, karczochową bombkę, aż po wółczkę do samodzielnego zagospodarowania według własnej inwencji Małgosi. Nie zabrakło książki bo jak wiadomo Małgosia jest miłośniczką czytania. Nie jestem pewna czy nie pominęłam niczego. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone.
       Ja przygotowałam strzelające pudełko z niespodzianką, którą był hardangerowy aniołek. 

       Rozmowom i wymianie doświadczeń nie było końca. Madziula dla wszystkich chętnych robiła z koralików piździonki. Ja też takowy dostałam. Niestety mój aparat zastrajkował i w żaden sposób nie chciał pokazać prawdziwego koloru obrączki. W rzeczywistości mini się "jak ważka" (cyt. zaczerpnięty z bloga Madziuli).


       Dziękuje bardzo za odwiedziny i wszystkie pozostawione komentarze.