Witam serdecznie, w te niedzielne deszczowe popołudnie. Dzisiejszy post będzie poświęcony karteczkom współczesnym i tym troszkę nadszarpniętych zębem czasu.
Jak wiecie bawię się
u Czarnej Damy w wymiankę 12 kartek na 12 miesięcy. Tematem przewodnim na maj były kwiaty. Tym razem postawiłam na wyszywaną pocztówkę. Poleciała ona do
Eluni.
Do mnie przyleciała karteczka od
Anny T.
Lidko dziękuję bardzo za zorganizowanie wspaniałej zabawy, a już 8 czerwca koleje wyzwanie.
Było współcześnie pora na odrobinę historii. W swoich zbiorach posiadam dwie karteczki, które pochodzą z początku ubiegłego wieku. Tak, tak prawdziwe stulatki z malutkim haczykiem. Nie wiem jaką miały historię i w jaki sposób znalazły się w moim domu. Są lekko podniszczone i nadszarpnięte zębem czasu. Mimo to są piękne. Oglądając je proszę zwróćcie uwagę na daty, pieczątki pocztowe (na jednej po rosyjsku), oraz na wymienione w treści miejscowości. Nadawcy jak i adresaci tych kartek zapewne już nie żyją więc chyba nie naruszę zbytnio tajemnicy korespondencji publikując ich treść.
Witam serdecznie
Nati B w gronie obserwatorek. Proszę rozgość się i zostań ze mną na dłużej.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie.