Dziś jest 23 lipca. Powolutku nadchodzi nów księżyca. Zatem pora pokazać ile niteczek przybyło w moim Tusal - owym słoiczku. Niby niewiele, ale ostatnio tylko frywolitkuję. Kordonek na czółenka nawinięty na maksa to i zbędnych nitek jest niedużo.
Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie.
Love this vase of toss aways 🌹🏵🌹
OdpowiedzUsuńFrywolitka... To bajecznie piękno. Bardzo lubię frywolitki. A tu są śliczne maleństwa, piękne wzory, śliczne kolory! Bardzo, bardzo ładne ! Pozdrawiam. Ola
OdpowiedzUsuń