niedziela, 3 kwietnia 2016

Złoty czajniczek

      Witam serdecznie w te słoneczne niedzielne popołudnie. W piekarniku piecze się babka ziemniaczana więc mam odrobinę wolnego czasy by pokazać Wam zaległą pracę. Wcześniej nie mogłam tego uczynić ponieważ miał być to prezent. Wczoraj rzecz się dokonała i frywolitkowy, złoty czajniczek powędrował do nowego domku. Schemat pochodzi z książki "Tea is for tatting" Marthy Ess. 
       Do wykonania czajniczka użyłam trzech rodzai nici: środek - cieniowany kordonek Lizbeth (Cranberry Bush), do ostatniego okrążeniu "kwiatuszka" posłużyła mi Aida Anchora w kolorze khaki, a cała reszta to złoty Altin Basak (Wbrew pozorom supłanie ze złotej nitki nie jest rzeczą prostą. Przy zaciąganiu kółeczek kordonek się rozciąga. Jednak odrobina wprawy  i można nad nim zapanować). Do końca nie byłam pewna czy wzór nie będzie mi się marszczył jak namieszam z taką różnorodnością kordonka. Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne. 

Etapy pracy nad czajniczkiem przedstawiają się następująco:
sam środeczek gdzie można dostrzec jak pięknie układają się kolory w cieniowanym kordonku.


Czajniczek już gotowy jednak jeszcze bez oprawy. 


Tu już prezentacja w pełnej okazałości. 



Pozdrawiam cieplutko dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

19 komentarzy:

  1. Czajniczek wyszedł Ci świetnie. Już kiedyś zachwycałam się takim malutkim (to chyba zakładka z niego wtedy była) a teraz proszę, jaki duży :) Ty to potrafisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny! Jestem pełna podziwu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A to ja właśnie jestem szczęśliwą obdarowaną :))))

    Czajniczek jest piękny! Frywolitka subtelna, misterna, cudowna! Obrazek zawiśnie w sypialni.

    Gosiu - bardzo, bardzo Ci dziekuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu cała przyjemność po mojej stronie. Ten wzorek jest tak uroczy, że mogłabym go supłać jeszcze ze 100 razy.

      Usuń
  4. Ale cudny ! Zazdroszczę obdarowanej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny czajniczek, idealnie wysupłany. Elegancka ozdoba z niego powstała. Piękny jest. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny! Frywolitka jest tą techniką, którą kocham, a której nie potrafię. Gratuluję obdarowanej! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna i oryginalna praca. Frywolitka jest jednak piękną techniką. A użycie jej w formie obrazka daje piękny efekt. Aczkolwiek sam środek czajniczka z tego cieniowanego kordonka podoba mi się najbardziej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna praca. Czajniczek jest sliczny. Obdarowana osoba na pewno zachwycona. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. wspaniała praca,cudowny obrazek ci wyszedł

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś niesamowitego, że tak pięknie to supłasz. W oprawie jest bardzo okazały :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Frywolitka zachwyca mnie nieustannie - a Twój czajniczek jest przecudny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękny czajniczek.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny czajniczek aż zazdroszczę takich umiejętności . Pozdrawiam EWA

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne prace, piękny blog!!! Gratuluje zdolnych łapek! Pozdrawiam serdecznie i życze samych chwil twórczych:)) zapraszam tez do mnie
    http://artjonka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń