Tydzień za tygodniem szybko mija. W takim tempie przybywa też Renukowej serwety. Całkiem niedawno chwaliłam się Wam drugim rządkiem, a tu proszę piąte okrążenie już gotowe. Jak na razie wszystko jest dziecinnie łatwe. Zobaczymy co się zadzieje około rzędu dziewiątego i kolejnych. Mam nadzieję, że dalsze okrążenia nie przysporzą mi problemów.
Brzegi lekko się podwijają do góry Wygląda to jak mini miseczka.. Kolejne rzędy powinny swym ciężarem wszystko ładnie wygładzić.
Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie.
Piękna, ja na razie tylko podziwiam prace innych i nie zaczynam :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńGosiu! Bardzo ładny wzór ma ten ostatni rząd, Całość będzie śliczna - Pozdrawiam Cię Gorąco
OdpowiedzUsuńJuż teraz wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa też podziwiam, ale sama nie potrafię.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mine did the same thing and so I pinned mine out on a board an sprayed it with water!
OdpowiedzUsuńAle się ładnie prezentuje, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczności!!! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda :) Tak delikatnie i romantycznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka :-)
OdpowiedzUsuńKibicuję wszystkim którzy zaczęli z Renulkiem kolejną "Wiosnę" :)
OdpowiedzUsuńJa kończę ubiegłoroczną tylko jakoś skończyć nie mogę :I
Pozdrawiam
Jak to jest proste to ja Biskupem jestem ... Cudna serwetka się zapowiada, juz teraz jest pieknie. Trzymam kciuki za powodzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już jest nieziemsko piękna, a te równiutkie pikotki mnie oczarowują :)
OdpowiedzUsuńCudowna!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCudna ta serwetka :) U mnie też zrobiła się miseczka jeszcze większa niż u Ciebie, aż zastanawiałam się co zrobiłam źle. Wyprasowałam i się "ułożyło" :)
OdpowiedzUsuń