Ostatnio brałam udział w urodzinowym candy organizowanym przez Lady Iness . Losowanie odbyło się w piątek 13. Szczęście mi dopisało i wygrałam prezent - niespodziankę. I jak tu nie wierzyć, że piątek 13 przynosi mi szczęście.
Wczoraj dotarła do mnie paczuszka z prezentem - niespodzianką, a w niej zestaw do haftu (kanwa, niteczki, igła i schemacik), coś na osłodę czyli herbatki i czekoladki. Zobaczcie sami
Moja pani listonosz miała w tym tygodniu sporo pracy, bo oprócz prezentu dotarły do mnie zakupy poczynione w internecie: niteczki do frywolitki, koraliki i inne akcesoria niezbędne do tworzenia biżuterii.
Brązowa nita już napoczęta. Od razu przystąpiłam do pracy, bo jak wiecie biorę udział w wymiance naszyjnikowej organizowanej przez Reni. Czasu pozostał jeszcze troszeczkę, ale nie lubię odkładać niezałatwionych spraw na ostatnią chwilę.
W międzyczasie szykuję prezenty na moje wiosenne candy. Już niedługo pokażę pierwszą część niespodzianki.
Ale ciekawie się tydzień zapowiada a i prezenciki super
OdpowiedzUsuńPrezenciki super! Zakupy też udane, ciekawe co z nich powstanie:)
OdpowiedzUsuńCiesze się że prezenty dotarły, choć widzę czekolada uszkodzona ... przykro mi :(
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że będzie się miło haftować ten słodki obrazek :)
pozdrawiam :)
Lady Iness nie martw się czekoladką. W końcu to wina poczty i tego jak traktują nasze przesyłki. Dziś nie ma po niej już śladu.
Usuń