piątek, 27 grudnia 2013

Robótkowe ostatki

       Święta, święta i już po świętach. Atmosfera sprzyjała rodzinnym spotkaniom, a słoneczna pogoda zachęcała do spacerów. Błogie lenistwo. Miałam wolne nawet od robótek.
       Tuż przed samymi Świętami wysupłałam ostatnie w tym roku frywolitkowe dzwoneczki, a  mój mąż z wikliny papierowej wykonał kilka gwiazdek.


       Brałam udział w karteczkowej wymiance organizowanej przez Hanulka. Moje karteczki poleciały do Ani i Eluni.
 

      Ja otrzymałam na razie jedną karteczkę od Ani


       Na zakończenie karteczki, które przygotowałam w tym roku


       Jest mi niezmiernie miło powitać Anię Iwańską w gronie obserwatorek mojego bloga. Rozgość się proszę i zostań na dłużej.
       Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt




Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
wielu głębokich i radosnych przeżyć,
wewnętrznego spokoju,
wytrwałości i radości oraz
 błogosławieństwa Bożego
w każdym dniu nadchodzącego Roku
życzy
                                                    Małgosia



środa, 18 grudnia 2013

Święta tuż, tuż...

       Święta coraz bliżej, a w moich robótkach nadal królują frywolitki. Dla Ani w dowód wdzięczności za piękną torebkę (klik) przygotowałam frywolitkowe śnieżynki.


     W paczuszce nie mogło zabraknąć dzwoneczka wykonanego wg projektu Renulka.


       A skoro Święta to i karteczkę przygotowałam.


      Na zakończenie kolekcja dzwoneczków. Zrobiłam ich w tym roku bardzo dużo, a na czółenku mam zaczęte jeszcze dwa.



        Jest mi niezmiernie miło powitać Pagatka, Elunię i Halinę Kowalską w gronie obserwatorek mojego bloga. Rozgośćcie  się proszę i zostańcie na dłużej.
       Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.

czwartek, 12 grudnia 2013

Haftowane bombki

       Ostatnie dni są bardzo pracowite. Kompletny brak wolnego czasu na robótki. Na szczęście w miniony weekend udało mi się skończyć mój "tajny projekt", a dziś znalazłam odrobinę wolnego czasu by zasiąść do komputera i pokazać co tworzyłam w tajemnicy przed Wami. Zapewne pamiętacie moje miniaturowe hafciki (klik i klik). Chciałam z nich zrobić bombki, ale nie byłam pewna czy uda mi się haft naciągnąć na kulę tak by nie było fałd i załamań materiału. Okazało się że nie taki diabeł straszny. Tym sposobem mam 4 śliczne ozdoby, które możecie obejrzeć poniżej. Na jednym zdjęciu są obie strony bombki czyli dwa hafciki, a pomiędzy nimi przestrzeń wypełnia materiał. Średnica kuli to 12 cm.




 
          Na ostatnim zdjęciu  bombki  w swoich celofanowych garniturkach. Jeśli znajdą się osoby zainteresowane to bombki mogę odsprzedać. Wszelkich informacji udzielam na e-maila: ma.bo13@wp.pl

      
       Jest mi niezmiernie miło powitać Dominikę Bojarczuk w gronie obserwatorek mojego bloga. Rozgość się proszę i zostań na dłużej.
       Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.

środa, 4 grudnia 2013

Otulacz

       Witam, dziś dla odmiany i odpoczynku od frywolitek jako taki przerywnik otulacz, ocieplacz lub jak kto woli szykogrzej wykonany na drutach.
       Pewnego dnia przyszło do mnie moje duże dziecko i pyta "mamo masz trochę wolnego czasu"???? Ja i wolny czas niemożliwe, ale synu mów o co chodzi i tak powoli po nitce do kłębka okazało się że mój Maciej chce coś ciepłego na szyję.  Co mi pozostało kupić nici, i dłubać, bo wzór wybrało dziecko. Oto efekty:

 
     Druty w ręku trzymam rzadko, ale chyba nieźle wyszło. Poniżej otulacz w całej okazałości

 
    Wzór to geometryczne romby i pochodzi z Burdy Specjal 330 wzorów dziewiarskich. Bardzo prosty w wykonaniu i sympatyczny w pracy. Dla porównania  zdjęcie prawej i lewej strony ocieplacza. Jak dla mnie schemacik wszechstronny. Można nosić obustronnie.


       Jest mi niezmiernie miło powitać Anię S w gronie obserwatorek mojego bloga. Rozgość się proszę i zostań na dłużej.
       Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.

czwartek, 28 listopada 2013

Śnieżynki

       Za oknem coraz zimniej. Spadł już pierwszy śnieg, a mi udało się złapać kilka jego płatków. Mam nadzieję, że śnieżynki Wam się spodobają. Oto one:


       Do zrobienia śnieżynek wykorzystałam wzory J. Stawasza i jeden znaleziony w necie.



 

       Jest mi niezmiernie miło powitać Martę i Dusię w gronie obserwatorek mojego bloga. Rozgośćcie się proszę i zostańcie na dłużej. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.

czwartek, 21 listopada 2013

Frywolitkowe dzwoneczki

       Święta są coraz bliżej. W moich robótkach królują frywolitkowe ozdoby. Renulek na swoim blogu zaprezentowała uroczy dzwoneczek 3D. Nie mogłam się oprzeć jego urokowi. W wolnej chwili wzięłam do ręki czółenka i oto efekt mojej pracy.


       Na blogu Antonelli De Nittis wypatrzyłam kolejną uroczą ozdobę. Tak powstał  drugi dzwoneczek 3D.


       Pisząc tego posta miałam małą pomocnicę, która wylegiwała się na moich kolanach.

   
       Jest mi niezmiernie miło powitać Antonella De Nittis w gronie obserwatorek mojego bloga. Rozgość się proszę i zostań na dłużej.    
       E 'un piacere dare il benvenuto a Antonella De Nittis tra i lettori del mio blog. Per favore mettetevi comodi e rimanere più a lungo.
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Świąteczne miniaturki

       Długi weekend miał być robótkowy, ale życie potrafi skorygować plany. Było też tak i tym razem. Igiełkę trzymałam w ręku sporadycznie. Na szczęście w ostatnim tygodniu popełniłam kilka świątecznych drobiazgów. Wyszywałam je jedną nitką na kanwie 20. Oto one


       Aniołki to również kanwa 20 ale w kolorze stalowym prawie srebrnym. Niestety jest to niewidoczne na zdjęciach.




    
       Dziękuje bardzo za odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.

niedziela, 3 listopada 2013

Świąteczne robótki

       Powolutku powstają robótki w świątecznym klimacie. Plany mam ambitne i jestem ciekawa ile z nich uda mi się zrealizować. Jako pierwsze powstały frywolitkowe śnieżynki ze złotej nitki. Wzorki pochodzą z internetu oraz z książki J. Stawasza "Frywolitkowe skarby".
 





       Do gwiazdeczek dołączyły wyszywane misie. Mam dla nich zastosowanie, ale nie wiem czy moje łapki są na tyle zdolne by plany i marzenia zamienić w czyny.



       Jest mi niezmiernie miło powitać Uniqe i Koraliki Beaty w gronie obserwatorek mojego bloga. Rozgośccie się proszę i zostańcie na dłużej. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.

środa, 23 października 2013

Torba filcem malowana

       W ubiegłym tygodniu wygrałam candy u Uniqe. Nagrodą była filcowa torba. Przesyłka dotarła w tempie ekspresowym. Jednak ja czekałam na piękną słoneczną pogodę, by móc zrobić dla niej sesję zdjęciową w plenerze.
Dziś mogę się Wam pochwalić. Sami zobaczcie jaka jest cudowna. Piękne energetyczne kolory. Idealnie pasujące do jesieni. Torba jest bardzo starannie wykonana, a przede wszystkim widać iż była projektowana przez kobietę.



 Posiada obszerną kieszeń na zewnątrz,


a w środku ma dużą kieszeń filcową i 3 mniejsze materiałowe, oraz posiada dopinaną saszetkę na kosztowności.


Torebka jest tak cudowna, że będzie mi jej szkoda nosić by nie zniszczyć. Na razie stoi na kanapie ja ją podziwiam. Aniu dziękuję bardzo za tak wspaniały prezent.
        Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was zdjęciami. Dziękuje bardzo za odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.

niedziela, 6 października 2013

Czajniczek

         Frywolitkowy czajniczek wysupłany ze złotej Madeiry, a różyczka w środku to cieniowana Lizbeth 40. Obie nitki bardzo cienkie, choć złota zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Choć cienka jak włos, za to bardzo mocna i całkiem przyjemna w pracy. Nawet nie udało mi się jej urwać. Po prostu super.


 Inspiracją do jego wykonania była książka Marthy Ess "Tea  is for Tatting".

       Dziękuje bardzo za odwiedziny i pozostawione komentarze. Przesyłam Wam urocze muchomorki. Zapraszam ponownie.


sobota, 28 września 2013

Na zakupy

       Moja najnowsza praca, którą chcę Wam pokazać jest wykonana techniką jakiej jeszcze na tym blogu nie było. Maszyna do szycia i ja nie idziemy razem w parze, ale i się nie gryziemy. W rogu pokoju stoi stara maszyna, którą od czasu do czasu wyciągam i szyję coś prostego. Czyli co można zrobić ze starych spodni. Po prostu odcięłam nogawki, przyszyłam rączki dodałam kilka frywolitkowych kwiatków i powstała torba na zakupy.


        Do kolczyków z poprzedniego posta dorobiłam bransoletkę. Dla urozmaicenia dodałam czarną nitkę, wzorek oczywiście niezmienny. Mój ulubiony. Mam nadzieję, że się Wam jeszcze nie znudził.


       Dziękuję bardzo za odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.