wtorek, 30 grudnia 2014

Frywolitkowe płatki śniegu

       Pozostając jeszcze w klimacie minionych świąt, dziś ostatnie ozdoby jakie zawisły na mojej choince. Wszystko to za sprawą Izy i jej bloga, na który trafiłam przypadkowo. Można tu zobaczyć biżuterię, kołnierzyki, ozdoby do włosów i serwetki, a wszystko wykonane frywolitką. Pragnę nadmienić, że prace Izy są zrobione bardzo równiutko i starannie. Może dość tych zachwytów. Jak jest na prawdę zobaczcie i oceńcie same.
       Mnie w oko wpadł komplet śnieżynkowej biżuterii. W tym momencie powróciły wspomnienia do moich frywolitkowych początków i supłanych śnieżynek w ramach doskonalenia tej techniki. Dziś nie posiadam żadnej pracy z tamtego okresu. Może i dobrze bo bym strasznie się wstydziła gdyby ktoś je zobaczył. Wtedy wydawały mi się śliczne, prawie idealne. Jednak kiedy po roku do nich wróciłam to się okazało, że nie mam co powiesić na choince. Wszystko poszło do kosza takie to były koszmarki.
       W tym roku z przyjemnością powróciłam do wzorów J. Stawasza, choć lekko zmodyfikowane (bo na długie pikotki naciągnęłam koraliki - rurki) to powstały dwa śniegowe płatki.



       Jeszcze jedna fotka z moją choinką w tle. Niestety zdjęcie nie jest najlepszej jakości. Próbowałam wiele razy, ale efekty były podobne (czyt. mizerne).


Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

sobota, 27 grudnia 2014

Wymianka karteczkowa na Boże Narodzenie

       Witam serdecznie w ten mroźny dzień. Wpis na blogu planowałam zrobić troszkę wcześniej, ale niestety mój internet także świętował i całkowicie odmówił współpracy. 
      Pora podsumować wymiankę karteczkową z okazji Bożego Narodzeniaorganizowaną przez Hanulka. Karteczki przeze mnie wykonane poleciały do Kasi i do Akrimeks.



       Na  te święta przygotowałam dwie wersje kartek bombek (druga poniżej) podobne choć troszkę inne,


     i muszę się Wam przyznać, że tak do końca to nie pamiętam, która poleciała do Akrimeks.
       Ja pocztówki otrzymałam od Eluni


i od Anuli

       Dziewczyny dziękuję bardzo za piękne karteczki, a specjalne podziękowanie należy się dla 
Hani organizatorki naszej zabawy.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

wtorek, 23 grudnia 2014

Wesołych Świąt


Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia

życzę Wam dużo zdrowia szczęścia,

błogosławieństwa Bożego,

miłości i uwagi bliskich,

aby magia tych świąt

nie tylko zawitała w waszych domach

ale i w sercach.


Obrazek znaleziony w zasobach internetu.

środa, 17 grudnia 2014

Frywolitkowe dzwoneczki po raz czwarty

       Tak, tak to już czwarte i ostatnie w tym roku podejście do frywolitkowych dzwoneczków. Zrobiłam je z białej Aidy Anchora 20. Dwa pierwsze wykonane według projektu Ewy_m.




       Trzeciego autorką jest dobrze nam znana Renia, tworząca niesamowite frywolitkowe serwety (supłane przez pół Świata), bombki, wielkanocne jajka i wiele, wiele innych cudeniek.


       Na zakończenie wszystkie trzy dzwoneczki razem.


Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Bombka z kwiatami w tle

       Robótkowe przygotowania do zbliżających się wielkimi krokami świąt Bożego Narodzenia idą pełną parą. Dziś kolejna szklana bombeczka ubrana we frywolitkowe gatki. Podobnie jak poprzednich średnica wynosi 8 centymetrów, a nici to biały kordonek Aida Anchora 20. Schemat pochodzi z książki Lindsay Rogers "Mistering Tatting" Vandyke str. 87.


       Dookoła zawieszki bardzo prosty wzorek z wykorzystaniem podwójnego pikotka. Kurs jak go zrobić znajdziecie na moim blogu w tym miejscu.



       W ramach odpoczynku od frywolitki, ale też by przygotować się do robienia świątecznych karteczek wykonałam papierowe kwiaty gwiazdy betlejemskiej wg kursu opracowanego przez PaNaKo. Znajdziecie go TU. Oto moja wersja poisencji.


       By dopełnić formalności i pozostać w zgodzie z tytułem dzisiejszego posta proszę bardzo bombka z kwiatami w tle.


       Witam serdecznie nowe obserwatorki. Proszę rozgośćcie się i zostańcie ze mną na dłużej.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

wtorek, 2 grudnia 2014

Bombki haftem malowane

       Ostatnio bardzo dużo się dzieje na blogu jak i w moich robótkach. Pozostaje mi mieć nadzieję, że nie zanudziłam Was swoimi pracami. Całe to zamieszanie spowodowane jest przygotowaniem ozdób na zbliżające się Boże Narodzenie. 
       Dziś kolejne i ostatnie w tym roku haftowane bombki. Średnica kuli wynosi 12 centymetrów, 
a kanwa na której haftowałam to 18 (bałwanki) i 20 (świąteczne wróżki i dzwonek ze skrzynką na listy ). Wzorki znalezione w internecie.




       Jeżeli moje bombki przypadły Wam do gustu to mogę je odsprzedać (dotyczy tych z drugiej 
i trzeciej fotografii). Ta z bałwankiem znalazła już nowy dom. Będą śliczną ozdobą mieszkania, lub pięknym prezentem dla najbliższych w ten magiczny świąteczny czas. Wszelkich informacji udzielam na e-maila: ma.bo13@wp.pl
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

piątek, 28 listopada 2014

Frywolitkowe bombeczki

       Jak to we filmie było "nadejszła wikopomna chwila" (oczywiście cytat pochodzi z kultowego filmu "Kochaj albo rzuć"), a mianowicie pora na mój debiut i pierwsze już cieplutkie bombeczki bo ubrane we frywolitkowe stringi. Plany na taką robótkę były od kilku lat, ale ciągle brakowało czasu. W tym roku się uparłam i mam pierwsze trzy cudownie, czerwone bombki we frywolitkowych gatkach. Średnica ich wynosi 8 cm, a nici to kordonek Aida Anchora 20.
       Wzór na pierwszą znalazłam w internecie i pochodzi z tej strony. Dla przejrzystości zmniejszyłam ilość pikotków.


       Druga jest wykonana na podstawie schematu pochodzącego z książki Lindsay Rogers "Mistering Tatting" Vandyke str. 86.


       Wzór na trzecią bombę znalazłam w książce Sumi Fujishige "Exquie Frivolite" na str. 62


       Niestety zdjęcia do tej bombki robiłam przy sztucznym świetle i jego jakość pozostawia wiele do życzenia. Nie mogę wykonać nowych, lepszych fotek bo bombeczka poleciała dziś do mojej koleżanki.

Witam serdecznie Damie w gronie obserwatorek. Proszę rozgość się i zostań ze mną na dłużej.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

czwartek, 27 listopada 2014

wtorek, 25 listopada 2014

Haftowane bombki 2014

       Po bajecznej zimie jaka w miniony weekend nawiedziła Podlasie pozostało błoto i resztki brudnego śniegu. No i oczywiście piękne zdjęcia.
       Dziś pozwolę Wam moje drogie obserwatorki i wszyscy zaglądacze jeszcze troszeczkę odpocząć od frywolitek.To niedługo się zmieni. Obiecuję i daję słowo honoru, lub jak kto woli słowo humoru. Ostatnio na moim warsztacie królowały krzyżyki. Takie malutkie obrazeczki w świątecznym klimacie. Kanwa drobniutka bo 20 (informacja dla niewtajemniczonych 20-oznacza 20 krzyżyków na 1cal czyli 2,54 cm). Dość smętków pora przejść do sedna posta czyli do haftowanych bombek. Dziś pierwsza z mikołajem. 



Będą kolejne bombki. Zapraszam do oglądania.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

sobota, 22 listopada 2014

Bajecznie

       Tytuł dzisiejszego posta brzmi lekko tajemniczo, ale mogę Wam obiecać że nie będzie o wróżkach, efach,  skrzatach ani o innych bajkowych postaciach. Postanowiłam troszkę odpocząć od robótek, a to co za oknem ujrzałam dzisiejszego poranka wyglądało bajecznie. Od dwóch dni padał śnieg. Zrobiło się biało i świątecznie. Jabłoń, która rośnie pod moim oknem wyglądała tak.


        Byłam też na spacerze po Puszczy Knyszyńskiej. Oto kilka iście zimowych fotek:



       Nad leśną ścieżką drzewa uginały się od mokrego śniegu, aż trudno uwierzyć, że w tym miejscu jest droga.


       W mojej rodzinie z zimy zadowolona jest tylko jedna osoba czytaj pies. Harce na śniegu to największa frajda.



       
       Jak to z bajkami bywa są piękne, ciekawe, ale szybko się kończą. Tej też widać kres, bo termometr pokazuje lekko dodatnie temperatury. Śnieg powoli się topi, a wiatr strąca śnieg z drzew.

Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

środa, 19 listopada 2014

Frywolitkowy dzwoneczek po raz trzeci

       Witam serdecznie w ten zimowy poranek. U mnie dzisiejszej nocy spadł pierwszy śnieg i zrobiło się biało. Troszkę czyściej i jakby już świątecznie. 
      Zgodnie z tytułem posta dziś kolejny frywolitkowy dzwoneczek. To już trzeci w tym roku, ale najmniejszy bo ma zaledwie 4 centymetry.




Witam serdecznie nowe obserwatorki. Proszę rozgośćcie się i zostańcie ze mną na dłużej.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

poniedziałek, 10 listopada 2014

Frywolitkowy dzwoneczek po raz drugi

       Witam serdecznie w ten poniedziałkowy poranek. W poprzednim poście z fanfarami otworzyłam sezon na świąteczne robótki. Poszłam za ciosem i wysupłałam kolejny dzwoneczek. Oczywiście jest on także zaprojektowany przez Ewę_m. Schematy Ewy są czytelne i bardzo przyjemnie się z nich supła, a co najważniejsze dzwoneczki ślicznie się układają i nic się nie faluje. Po prostu perfekcja. Serdecznie polecam.




       Na zakończenie wspomnienie lata czyli kolejny motylek uwieczniony w kadrze mego aparatu.


       Witam serdecznie Eli w gronie obserwatorek. Proszę rozgość się i zostań ze mną na dłużej.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

czwartek, 6 listopada 2014

Frywolitkowy dzwoneczek po raz pierwszy

       Na wielu blogach pojawiają się prace związane ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia. Poczułam się zmotywowana do działania w tym kierunku, choć ciepełko i słoneczko za oknem nie nastraja mnie zimowo.  
        No dobrze, a teraz fanfary tadam, tadam i sezon Bożonarodzeniowy uważam za otwarty. Na dobry początek frywolitkowy dzwoneczek wykonany wg projektu ewy_m. Ponieważ pogoda sprzyjała sesja zdjęciowa odbyła się w plenerze.





       Witam serdecznie Traynę w gronie obserwatorek. Proszę rozgość się i zostań ze mną na dłużej.

Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

sobota, 1 listopada 2014

Październikowa wymianka karteczkowa

       Dziś jest taki troszkę smutny dzień, pełen zadumy i wspomnień o bliskich naszym sercom którzy, odeszli z tego świata.
       Pora jednak posumować zabawę organizowaną przez Czarną Damę.  Kiedy zobaczyłam wzorek uroczego i nieco łobuzerskiego ptaszka zapragnęłam go wyszyć. Październikowa zabawa była do tego świetnym pretekstem. Moja praca poleciała do AnnyT.


       Jeszcze jedna fotka karteczki. Dzięki ustawieniu pocztówki na drukarce udało mi się uzyskać efekt lustrzanego odbicia. Jakby ptaszek przeglądał się w wodzie.


        Ja karteczkę otrzymałam od organizatorki zabawy czyli od Lidki. Dziękuje Ci bardzo za piękna pracę i wspaniałą zabawę.


      Prace pozostałych uczestniczek obejrzycie na  blogu u Lidki. Na pasku bocznym znajduje się sonda, gdzie można zagłosować na najpiękniejszą Waszym zdaniem karteczkę. Serdecznie zapraszam do zabawy. 
       Na zakończenie zgodnie z obietnicą fotka kolejnego motylka. Tym razem jest to Rusałka Pawik.


                    Dziękuje bardzo za odwiedziny, i pozostawione komentarze. 

czwartek, 30 października 2014

Jesienne kolczyki

       Witam serdecznie w ten słoneczny choć troszkę mroźny dzień. Dziś kolejna wersja wachlarzowych kolczyków wg wzoru Coriny M. Tym razem w całkowicie jesiennych kolorach. Kordonek to 40 Lizbeth. Bardzo cieniutki, ale jaki wdzięczny w pracy. Do tego maleńkie koraliki (15) Toho zakupione u Jolinki. Zastanawiałam się jak ja je nawlokę na nitkę skoro najcieńsze szydełko nie przechodziło przez otwór w koraliku, i tu z pomocą przyszedł mi zwykły, poczciwy bezbarwny lakier do paznokci. Wystarczyło pomalować nim końcówkę kordonka chwilę poczekać. Nitka stała się sztywna, a jej końcówka się nie rozdwajała i nanizywanie koralików poszło całkiem sprawnie. 
       Wczoraj dostałam, informację że kolczyki dotarły do adresatki i co dla mnie jest ważne przypadły jej do gustu. Więc dziś mogę je Wam pokazać. 



       Na zakończenie wspomnienie lata czyli motylek na słoneczniczku. Ostrzegam będzie ich więcej.

                  Dziękuje bardzo za odwiedziny, i pozostawione komentarze.