Do gwiazdeczek dołączyły wyszywane misie. Mam dla nich zastosowanie, ale nie wiem czy moje łapki są na tyle zdolne by plany i marzenia zamienić w czyny.
Jest mi niezmiernie miło powitać Uniqe i Koraliki Beaty w gronie obserwatorek mojego bloga. Rozgośccie się proszę i zostańcie na dłużej. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Małgosiu gwiazdki piękne, ale dlaczego nie było Cię ostatnio :(
OdpowiedzUsuńCuda, cuda, cuda.. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Ta pierwsza chyba nazywa się Editha i też ją właśnie uplotłam, ale chcę dorobić jeszcze kilka to pokażę wszystkie razem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne te gwiazdeczki i piękne hafciki.Nie bój się wyzwań, nie uda się jedno, to drugie będzie lepsze, nabierzesz doświadczenia!
OdpowiedzUsuńWzdycham z zachwytu na widok tych cudnych gwiazdek. Bardzo żałuję, że nie potrafię frywolitkować. Pozdrawiam ciepło i zapraszam na candy (do 05.11.2013).
OdpowiedzUsuńPrześliczne :) Podziwiam za cierpliwość do takich rzeczy !
OdpowiedzUsuńcudne gwiazdeczki
OdpowiedzUsuńgwiazdki przepiękne , takie misterne :D
OdpowiedzUsuńjej śnieżynki są przepiekne
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki, a misiaki takie słodkie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki:)
OdpowiedzUsuńGwiazdeczki są cudne :-) Ależ masz zdolne rączki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej zabawie.
Cudowne prace! Marzą mi się takie frywolitkowe gwiazdeczki na choinkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń