poniedziałek, 26 września 2016

Moja robótkowa biblioteczka

       W poprzednim poście pisałam o różnorodności czółenek dostępnych na naszym rynku. Jak słusznie zauważyła Danusia w mojej kolekcji brakuje jeszcze drewnianego. Myślę że w niedługim czasie zostanę szczęśliwą posiadaczką takiego cudeńka.
         Skoro wiemy przy pomocy jakiego narzędzia koronka frywolitkowa jest najpiękniejsza to pora pomyśleć o wyborze wzorów. Wiem, że w internecie jest mnóstwo dostępnych wzorów. Mniej lub bardziej legalnych. Jednak fajnie jest mieć na półce choć jedną książkę. Przynajmniej ja lubię do nich wracać. Oglądam je po raz setny, a może tysięczny i planuję co bym jeszcze zrobiła. 
        W swoich zborach posiadam pięć książek o tej tematyce.  Tylko "Frywolitkowe skarby" wydane są po polsku. Pozostałe pozycje są w języku: angielskim, niemieckim i francuskim. Na szczęście jest w nich "pismo obrazkowe" co pozwala mi na swobodne czytanie wzorów. Chciałabym zaproponować Wam cykl recenzji frywolitkowej literatury. Oczywiście opisywać będę tylko książki, które posiadam. Może zechcecie skorzystać z moich przemyśleń.


       Wydawać by się mogło, że moja robótkowa biblioteczka zawiera tylko książki o frywolitce. Nic bardziej mylnego.  W swoich zbiorach posiadam dwie pozycje dotyczące hardangera. Jest książka o szydełkowaniu (kupiłam ją z myślą o nauce tej techniki. Niestety skończyło się na dobrych chęciach.) i najstarsza pozycja w moich zbiorach to "Ściegi na drutach". 


Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

5 komentarzy:

  1. Czekam więc na recenzję i popieram, też lubię mieć słowo drukowane, a pozycji o frywolitce po polsku jest niewiele. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na recenzję, bardzo jestem jej ciekawa, bo myślę o zakupie jakiejś książki o frywolitkach

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe moja literatura to by się tu nie zmieściła.. lubię ieć wszystko na piśmie , a że trochę technik już zaliczyłam to mam całkiem niezłą biblioteczkę rękodzielniczą.
    Ciekawa jestem Twoich opinii.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pokaźne zbiory bo 5 książek o samej frywolitce, to według mnie dużo - tym bardziej, że sporo można znaleźć w sieci. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń