niedziela, 20 września 2015

Miniaturowa zakładka

      Witam serdecznie w ten niedzielny wieczór. Śmiało mogę napisać, że zakładkowe szleństwo całkowicie mnie wciągnęło. Siedzę, dłubię i obmyślam kolejne projekty, a potem dylemat, który wybrać, który ładniejszy i ciekawszy. Kiedy już zdecyduję się na konkretny wzór to pojawia się następny problem z jakich nici zrobić zakładkę. Kordonek ma być cieniowany, a może jednokolorowy. Jaką tanację barw wybrać? Wiele pytań, a odpowiedzi powolutku same nadchodzą.
       Najnowsza zakładka  to wzór pochodzący z książki Marthy Ess "Tea is for tatting". Maleńki czajniczek (bo ma wysokość zaledwie 4 centymetry wysokości), może być śliczną przekładką do książki kucharskiej lub naszego przepiśnika. Tym razem postawiłam na cieniowany kordonek Lizbeth 20 purple marble czyli fioletowy marmur.




       Przypominam o trwających zapisach na organizowaną przeze mnie zakładkową wymiankę. Wszystkich chętnych do wspólnej zabawy zapraszam Tu.

Dziękuje bardzo za odwiedziny, i pozostawione komentarze.
Przesyłam Wam astry z pięknie grającym lokatorem.
Zapraszam ponownie.

16 komentarzy:

  1. Śliczna zakładka!!! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. love this book mark and make me want to make one :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bajeczny :) Świetnie to obmyśliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakładka "czas na herbatkę z książką" :) Świetna praca !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka fikuśna zakładka :D Kolorek super.

    OdpowiedzUsuń
  7. O jacie ona rzeczywiście ma kształt czajniczka, niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna zakładka i jaki oryginalny pomysł, super!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakładkowy imbryczek w sam raz do przepiśnika - cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaka śliczna! Pasowałoby jeszcze do niej filiżanka ;).

    OdpowiedzUsuń