niedziela, 16 grudnia 2012

Aniołkowo

       Święta tuż, tuż za rogiem. Na moim blogu też zrobiło się klimatycznie i nastrojowo. Skończyłam wyszywać ostatnie hardangerowe anioły, które już znalazły swój nowy dom. Mi pozostał tylko jeden mały aniołek. Bo jak wiadomo szewc bez butów chodzi. W wolnej chwili jeśli takową znajdę postaram się i sobie sprawić hardangerową ozdobę.

       Kartki świąteczne są na etapie przygotowań. Najważniejsze, że już materiały do ich wykonania zebrałam. Zostało jedynie je złożyć w całość.
       Dziś idę na warsztaty w programie których będę się uczyła wykonania bombek techniką decoupage. Jestem ciekawa co z tego wyniknie. O wszystkim Was poinformuje w następnym wpisie.

13 komentarzy:

  1. śliczne aniołki :)
    nie widziałam jeszcze takich!!
    :)
    prawdziwie boskie :)
    a śnieżynki w tle-cudo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och piękne i jakie oryginalne

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne aniołeczki i gwiazdki frywolitkowe też cudne!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta technika jest mi całkowicie nieznana, ale przez to pociągająca ;) Aniołki wyszły zachwycająco!
    Pozdrowienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniołki są zachwycające! I chętnie zobaczę Twoje bombkowe prace :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniołki śliczne :) Ciekawi mnie jak tam warsztaty?

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne! Pisz, jak na warsztach było :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anielska grupa do czuwania na choince :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Próbowałam kiedyś hardanger. Ciekawa technika, ale jeszcze mało u nas popularna. A szkoda, bo piękne rzeczy w niej powstają. Twoje aniołki śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  10. wow, pierwszy raz takie widze, świetne sa

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również wcześniej nie spotkałam się z tą techniką ;-) piękne aniołki ;-)

    OdpowiedzUsuń