czwartek, 19 listopada 2015

Lawendowe podusie

       Od kilku lat przymierzałam się do zrobienia pachnących lawendą malutkich poduszeczek. Zapewne wiecie, że plany planami a życie i tak weryfikuje nasze zamiary. Podobnie było i tym razem. Kilka lat przemyśleń nad wzorem, wyborem techniki (brałam pod uwagę hardanger i frywolitkę), no i oczywiście potrzebowałam lawendy. Tego lata udało mi się troszkę nasuszyć aromatycznych kwiatuszków i proszę bardzo oto są dwie maleńkie podusie.


       Wzór i kursik wykonania znalazłam na japońskim blogu CasaErba
       Początkowo nic nie zapowiadało, że to będą wonne saszetki. Wręcz przeciwnie wyglądało to raczej na podkładkę pod kubek lub na choinkową ozdobę.


       Odrobina pracy i maleńkie bliżej nie określone "coś" przerodziło się w pachnącą lawendą podusię.
     

Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Zapraszam ponownie.

15 komentarzy:

  1. Ale śliczności, takie małe pachnące maleństwo, no cudne jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne. Całość prezentuje się bardzo lekko, elegancko i zapewne cudownie pachnie. Fajnie, że je zrobiłaś :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne!!! Mam całe pudło tegorocznej lawendy, nic tylko supłać... Dzięki za namiar na wzorek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne saszetki!!! Aż szkoda chować takie cuda w szafie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze i wszechstronne , na choince tez moga powisiec :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Romantyczne bardzo i śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Coraz bardziej zadziwia mnie ile zastosowań może miec frywolitka. Te saszetki sa urocze i wygladaja o niebo lepiej niz jakies woreczki . A do tego zapach lawendy ... jednym słowem bardzo mi sie takie rozwiązanie podoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Very nice and would make great gift. I too have been wanting to make some, I am glad you have got around to making them. There may be hope for me to get around to making them :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękne! Podziwiam frywolitki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają delikatnie i pięknie! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Małgosiu te poduszeczki są rewelacyjne. Mam jedną i jestem w niej zakochana. Noszę ją w torebce i często wącham. Uwielbiam zapach lawendy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne poduszeczki, a do tego zapachowe :) Dziękuję za udział w moim Candy i życzę powodzenia podczas losowania :) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne są te zawieszki, a do tego jakie praktyczne, można powiesić w szafie i będzie pięknie pachniało...super!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyczne podusie! Przy okazji dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu!

    OdpowiedzUsuń