Witam serdecznie nowe obserwatorki. Rozgośćcie się proszę i zostańcie ze mną na dłużej.
Dziękuje bardzo za odwiedziny, i pozostawione komentarze.
Przesyłam Wam zdjęcie z ukwieconego Ciechocinka i zapraszam ponownie.
Uprzejmie donoszę żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, iż poniższe zdjęcie zostało wykonane pod koniec sierpnia, kiedy słoneczko jeszcze ślicznie grzało.
Ciechocinek zupelnie nie jesienny .Kolczyki cudne .
OdpowiedzUsuńPięknie Ci te kolczyki wychodzą!!!
OdpowiedzUsuńśliczne a mnie jakoś nie wychodzą..........dziękuje ci za piękną wrześniową kartke
OdpowiedzUsuńThey are absolutely beautiful, and I thought I was seeing a butterfly! wonderful!
OdpowiedzUsuńCiechocinek wygląda jak by sie dopiero lato zaczynało, a u nas końcówka jesieni- szaro, buro i ponuro:(
OdpowiedzUsuńwachlarzyki cudnie sie prezentują, szczególnie na słoneczniku:)
Mieszkasz w pieknm miejscu. Kolczyki świetne, ech... czemu ja nie umiem frywolitki ?? Ale co tam podziwiam na inmych blogach . Cudowności a może masz ochotę sie ich pozbyć? Jak by co przygarnę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Aniu o kolczykach możemy podyskutować.
UsuńJakie fajne. Moje kolory. Ciechocinek aż nie do uwierzenia, że jesienią :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, jak motylki! A po tym kwietnym Ciechocinku miałam przyjemność pospacerować w tym roku.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKolczyki są piękne, a Ciechocinek wygląda jak w środku lata, a nie jesienią :)
OdpowiedzUsuńPięknego kordonka użyłaś :-)
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki
OdpowiedzUsuńale sliczne zdjęcie na słoneczniku świetne
OdpowiedzUsuńKolczyki jak motyle :) Chyba nie tylko mi się tak skojarzyły ;)
OdpowiedzUsuńCudne kolczyki :) i nie tylko! Przejrzałam sobie Twój blog i zachwycające prace znalazłam, w różnych technikach:) Chciałabym kiedyś aby moje frywolitki tak wyglądały. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie na słoneczniku pokazuje cały urok tych kolczyków :)
OdpowiedzUsuńKolczyki jak zawsze pięknie :) ogrody boskie, tam się na pewno fajnie wypoczywa, w takim otoczeniu nie można inaczej.
OdpowiedzUsuń