Witam serdecznie w niedzielne popołudnie. Na blogu dawno nie gościły krzyżyki, a ostatnio troszkę haftowałam. Zatem pora na kolejną prezentację Tajemniczego Ogrodu M. Powell-a. Mam wyszyte prawie dwie strony z sześciu. Zaczynając pracę nad tym obrazkiem nie zakładałam terminu jego zakończenia. Zatem nic mnie nie pogania i śpieszyć się nie muszę.
Kilometry backstitchy, które na początku pracy mnie przerażały okazały się nie takie straszne. Może dlatego że wyszywam je na bieżąco. Etapy haftu dokumentowałam i mogę Wam pokazać jak mój ogródek powstawał.
Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie.
Małgosiu obraz będzie piękny, uwielbiam wzory Powella, też mam jeden w planach, ale jest dość duży, składa się z 3 części...super Ci idzie, fajnie że robisz od razu kontury :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu będzie piękny obrazek jak go skończysz. Podziwiam zwłaszcza za backstitche , dla mnie zmora straszna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hafcik pięknie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńZaczyna już pięknie wyglądać! Pokazuj postępy!
OdpowiedzUsuńMałgosiu! Piękne Arcydzieło tworzysz, Po skończeniu będzie przepiękne - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńObraz będzie pięknie wyglądał , już jest na co popatrzeć :):)
OdpowiedzUsuńPiękny będzie, juz widać :D
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obrazek :)
OdpowiedzUsuńWonderful work, so beautiful to see 😄💟😄
OdpowiedzUsuńBędzie piękny!
OdpowiedzUsuńWspaniale wychodzi ten hafcik:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle będzie śliczny jak go skończysz :)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród rośnie :)
OdpowiedzUsuńPieknie sie zapowiada, po troszku i dojdziesz do celu..Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowell robi świetne wzorki, co widać na Twoim powstającym hafcie. Będzie cudny obraz :)
OdpowiedzUsuń