Witam serdecznie w ten iście wiosenny dzień. Nadeszła pora by rozwiązać zagadkę z ostatniego posta. Kilka osób postawiło na serwetkę, a
Naila stwierdziła, że "serweta jest zbyt trywialna" i miała rację. Ja siedziałam po cichutki i supłałam kolejne kwiaty. Męża zatrudniłam do szpachlowania , malowania i lakierowania. Potem pranie, naciąganie pikotków i powstały pierwsze w tym roku jajka. Śmiało mogę o nich napisać mega jaja. Bowiem wysokość to 16 cm, a obwód w najszerszym miejscu to 32 cm.
Do frywolitki wykorzystałam elementy serwet z książki J. Stawasza "Frywolitkowe skarby". Każde jajo ma swój mały domek.
Piękna słoneczna pogoda sprzyjała wypoczynkowi na świeżym powietrzu. Ja wybrałam się na działkę, by tam poszukać oznak wiosny, i znalazłam pierwsze kwiaty. Niestety nie wiem jak się one nazywają. Może ktoś mi podpowie. Będę wdzięczna.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie.
Piękne jaja odziane w misterną koroneczkę, szkoda, ze nie frywolitkuję , jeśli chodzi o kwiatek to będzie ciemiernik biały/Hellebonus niger/ pozdrawiam z ciepłego podkarpacia
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź.
UsuńPrzepiękne jaja!!! Miałam okazję pozachwycać się i "pomacać" je na żywo. Jeszcze do nich wzdycham :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Musiałaś włożyć w to dużo pracy!
OdpowiedzUsuńAle misternie wykonane te frywolitkowe koronki. Są przepiękne, robią wrażenie, Gratuluję precyzji i wytrwałości.
OdpowiedzUsuńJajka są cuuudooowneee! Podziwiam Twój talent frywolitkowy :) A pudełeczka-domki są bardzo fajnym pomysłem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaa :0 i tak mi zostało!
OdpowiedzUsuńKażde powiedziane słowo , że piękne, że cudne, że misterne,że zachwycające - to szczera prawda !!!! Takie właśnie są te jaj !
Cudne!!
OdpowiedzUsuńPiękne!:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że sezon na jajeczka już otwarty u Ciebie :) Faktycznie są mega :) Pod każdym względem ;)
OdpowiedzUsuńO matko jakie cudne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszą takie wiosenne robótki, wielkie, cudowne jaja.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
Jajeczka są piękne Małgosiu, widzę że już przygotowujesz się do nadchodzących świąt :) i bardzo fajnie, cudownie zdobione jajeczka tworzysz, Twój stół wielkanocny będzie wspaniały, a jajko jedno ładniejsze od drugiego :)
OdpowiedzUsuńWow, wow, wow jakie cudne. Oniemiałam z zachwytu. Szkoda, że ja nie umiem takich zrobić. Są cudowne.
OdpowiedzUsuńAle za to wiem, że te kwiatki to ciemierniki i ich charakterystyczną cechą jest że potrafią zakwitnąć nawet w styczniu. U mnie w ogródku też już kwitną. Pozdrawiam :-)
Jaja są MEGA dawno czegoś tak ładnego nie widziałam , gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńa u mnie przebiśniegi kwitną :)
Jaja są REWELACYJNE ! Nigdy nie przestanę podziwiać Twoich frywolitek :)
OdpowiedzUsuńCudownie "odziane" jajeczka, tzn. jaja, bo są duże :)
OdpowiedzUsuńpoprostu.......... cudo
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!!!
OdpowiedzUsuńCiemiernik znam, miałam go nawet w swoim ogródku, niestety tylko przez jedną zimę :( kwitnie w okolicach Bożego Narodzenia i w związku z tym ma jeszcze jakąś nazwę, ale teraz nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, bardzo bym chciała mieć je znowu, może uda mi się wybłagać kawałek kępki ???
Po mega bombkach mamy mega jaja ;) Napracowałaś się !
Krysiu dziękuję bardzo za miłe słowa uznania dla moich jajeczek i nazwę kwiatuszka, a jego sadzonki już na Ciebie czekają.
UsuńJaja są takie super, że aż mi się pofrywolitkować zachciało.
OdpowiedzUsuńniesamowite jajka :D
OdpowiedzUsuńO ja Cię... ale cudne jaja! Tzn. JAJA!! Cudeńka <3
OdpowiedzUsuń