Obecnie ciągle jestem w niedoczasie. Non stop się śpieszę, pędzę i jestem spóźniona. Praca - dom, dom - praca, a gdzie czas na ogarnięcie działki przed zimą o robótkach nawet nie wspomnę.
Nawet mój Tusalowy słoiczek jest dzień po. Wygląda jakby był na diecie bo przybyło zaledwie kilka niteczek.
Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie.
Małgosiu! Nie jest tak źle, Od robótek tez musi być odpoczynek, A słoiczek jeszcze się zapełni - Pozdrawiam Gorąco
OdpowiedzUsuńInteresting way to judge how much work you have done, by the look of your canister😄
OdpowiedzUsuń