Pobawiłam się troszkę decoupagem, by z nudnych i zwyczajnych słoiczków po maśle czekoladowym stworzyć wesołe pojemniczki na kawę.. Wiem, że decu w moim wykonaniu jest bardzo dalekie od ideału. No cóż komu się nie podoba niech nie patrzy, a ja miałam troszkę frajdy bawiąc się w wycinanie serwetek. Słoiczki są dwa. Jeden należy do mnie, a drugi do męża.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie.
As you know I love the red color and those jars are such a good idea, very fun!
OdpowiedzUsuńzazdroszcze ci tej frywolitki, piękne słoiczki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńserwetka śliczna, słoiczki też są bardzo ładne
OdpowiedzUsuńNo super ta serwetka a słoiczki boskie , jakoś tak znajomo mi te serwetki wyglądają :-))))).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę mimo wszystko dużo słoneczka na weekend.
Serwetka już jest świetna. Słoiczki bardzo ładne, tym bardziej, że serwetki mi nie znane :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te słoiczki, zazdroszczę umiejętności. I podziwiam serwetkę, kolor piękny. Ja też zaczęłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)