Witam serdecznie. U mnie za oknem szaro buro i ponuro. Rano była zima, a teraz pada deszcz i wielka chlapa. Jednak plusem takiej pogody jest czas na robótki.
Zgodnie z regulaminem TUSAL-owej zabawy najpóźniej dziś muszę pokazać przyozdobiony przeze mnie słoiczek techniką rękodzieła bliską mojemu sercu. Nikogo chyba nie zaskoczę tym, że postawiłam na frywolitkę. Wykorzystałam wiosenne kwiatki które wcześniej pokazywałam.
Słoiczek z założenia miał być funkcjonalny dlatego nakrętka została przerobiona na igielnik.
Słoiczek z założenia miał być funkcjonalny dlatego nakrętka została przerobiona na igielnik.
Wzory kwiatów są mojego autorstwa. Do ich przygotowania wykorzystałam podwójny pikotek którego nauczycie się z tego kursu.
Na dzień dzisiejszy przypada lutowy nów, a w moim słoiczku troszkę niteczek przybyło.
Pozdrawiam cieplutko, dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam ponownie.
Piękny słoiczek!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ! Ciekawe kiedy się zapełni :)
OdpowiedzUsuńŚliczny słoiczek :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiosenny słoiczek Małgosiu :) Nie miałam pojęcia, że można robić podwójne pikotki. Dziękuję za kursik :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu! Bardzo pięknie udekorowałaś ten słoiczek - Pozdrawiam Gorąco
OdpowiedzUsuńWhat a wonderful idea !
OdpowiedzUsuńDelikatne, pastelowe, piękne! A pomysł na igielnik - doskonały !
OdpowiedzUsuńWonderful and so very pretty! 💟🌹💟
OdpowiedzUsuńuroczy łakomczuch
OdpowiedzUsuńTwój słoiczek jest słusznych rozmiarów, zapowiada to, że będzie się działo na blogu :)
OdpowiedzUsuń