Pomimo iż taka prawdziwa zima trwa od kilku dni to ja jej już nie lubię. Jest za zimno, leży śnieg i jest ślisko, mróz daje się we znaki (minionej nocy termometr pokazał - 23 stopnie) i to ubieranie się na cebulkę, które krępuje ruchy. Jestem nią zmęczona. Nie lubię zimy i chcę wiosny. Najnowsza praca jeszcze cieplutka dziś ukończona powstała z tęsknoty za latem i za kwiatami. To makowy biscornek. Dokładam go do nagród w moim
candy.
Biorę udział w wymiance organizowanej przez
Czarną Damę 12 miesięcy -12 kartek. Tematem na miesiąc styczeń była zima. Moja praca powędrowała do
Anetty.
Do mnie przyleciała karteczka od organizatorki zabawy. Lidko dziękuję bardzo za piękną pocztówkę.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
P.S. Przypominam o moim candy. Do zabawy można dołączyć
TU. Zapraszam serdecznie.
OOO jak wiosennie się zrobiło :) uwielbiam polne maczki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow...maczki...uwielbiam ...no i biedronka...słodki maleńtasek :)
OdpowiedzUsuńi karteczki urocze... też biorę udział w akcji :)
pozdrawiam...zmykam zerknąc na Twoje Candy :)
Ale ładny ten Twój biscornek, ach już bym chciała wiosnę, bo choć zima piekna to ja też za nią nie porzepadam :)
OdpowiedzUsuńśliczny igielniczek
OdpowiedzUsuńŚliczna ta makowa praca....karteczki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne biscornu, piękne te maczki i fajny pomysł z biedronką :))
OdpowiedzUsuńA ja tam się psychicznie lepiej czuję w tej ośnieżonej aurze niż przy kilku stopniach na plusie i deszczu z nieba.... wreszcie czuję że natura odzyskała swój ład... nie żebym tak zimno kochała ;)
OdpowiedzUsuńBiscornu śliczne
Pięknie dziękuję za śliczną karteczkę. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPS. Też nie lubię zimy, choć w zimie urodzona jestem, ale słyszałam, że "zimorodki" tak mają.
Piękne biscornu !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka