Święta tuż, tuż. Pora więc na zakończenie wyszywania jajka w ramach salowej zabawy. Nie jestem zadowolona z efektu końcowego, ale cóż. Nici wydawały się piękne - cieniowane (DMC 4100), ale w zetknięciu z białą kanwą nie ma efektu na jaki liczyłam. Może w dzień gdy obrazek złapie odrobinę promieni słonecznych będzie lepiej. Muszę jeszcze wykombinować fajny wieszaczek gdyż jajo ma służyć za banerek i być ozdobą ściany. Prasowałam, prasowałam i klops. Załamania są widoczne. mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Witam serdecznie nowych obserwatorów. Rozgośćcie się i pozostańcie ze mną na dłużej.
Jajo wygląda imponująco :))
OdpowiedzUsuńjajo wyszlo pieknie...kolorystycznie mi sie bardzo podoba...
OdpowiedzUsuńPiękne, misterne jajo!! Wesołych świąt, smacznego jajeczka i mokrego dyngusa!!!
OdpowiedzUsuń