Przeglądając blogi pozostawiam swój ślad w postaci komentarzy. Wszystkie tak robimy. Jednak mnie czekała miła niespodzianka. U Janeczki mój wpis miał okrągły numerek 15000. Z tej okazji dostałam urocze prezenciki. Janeczko bardzo dziękuję Ci za nie. Tym bardziej się cieszę że są wykonane w technikach całkowicie mi obcych.
Było robótkowo, a teraz całkowita zmiana klimatu. Tadam, tadam fanfary. Ogłaszam wszem i wobec, że rozpoczęłam tegoroczny sezon przetworów owocowo - warzywnych. Na początek konfitura z rabarbaru i mięty.
Składniki:
1 kg rabarbaru
0,5 kg cukru
20 listków świeżej mięty (ja dałam 30, a mięta jest delikatnie wyczuwalna)
40 ml rumu
Przygotowanie:R
Rabarbar umyć, osuszyć, obrać i pokroić
na 1 cm kawałki. Wrzucić do rondla i zasypać cukrem, dokładnie
wymieszać. Postawić na kuchenkę. Doprowadzić do wrzenia (co chwilę mieszając), wyłączyć, zdjąć
pianę i ostudzić. Ostudzony rabarbar ponownie włączyć i gotować
na średnim ogniu 20-30 min. W tym czasie miętę umyć, osuszyć i drobno pokroić. Dodać rum, miętę, wymieszać, pogotować jeszcze 5 minut. Gorące konfitury przekładać do słoików, mocno zakręcić i postawić do góry dnem. Oryginalny przepis znajdziecie (TU).
Smacznego
Dziękuje bardzo za odwiedziny, i pozostawione komentarze.
Przesyłam Wam porcję wiosennych kwiatów i zapraszam ponownie.